Z okazji urodzin współzałożycielki Fundacji Barka – Basi Sadowskiej, nagralismy naszą własną wersję „Gadających Głów”. Inspiracja był dokument stworzony przez Krzysztofa Kieślowskiego w 1970 roku.
Barkowe gadające głowy – YouTube
Nasza Ukochana Basiu,urodziłaś się pod koniec Zimnej Wojny, po nastąpieniu odwilży. Polska przygotowywała się do nowych czasów, które miały nastać, a wraz z nimi wolność, oddolna aktywność obywateli, ale i znaczne koszty społeczne poniesione przez rzesze słabiej przygotowanych do życia w nowych warunkach.Urodziłaś się z uroczym lokiem na głowie, na którym związano Ci symboliczną, czerwoną kokardę… Od wczesnego dzieciństwa stawałaś po stronie najsłabszych: zabierałaś jajka z rodzinnego kurnika, żeby podzielić się z biedniejszymi sąsiadami, pieczołowicie się uczyłaś i byłaś najpewniej wzorem cnót, skoro w szkole nazywano Ciebie „szlachetna”. Pracując jako młody psycholog w szpitalu psychiatrycznym stawiałaś na relacje i przyjaźń, organizowałaś sztuki teatralne, grałaś pacjentom na flecie i gościłaś ich w swoim domu jak najbliższą rodzinę. Chciałaś być misjonarką na Madagaskarze… Ale po drodze spotkałaś Tomka, Miłość i Inspirację Twojego życia, z którym zbudowałaś przestrzeń do rozwoju dla wielu, wielu Braci i Sióstr w potrzebie. Zakorzenienie w Drodze, którą nazwaliśmy BARKA, zabrało Cię do polskich gmin i wiosek, do pracy z organizacjami i rządami na Bałkanach, do przyjaciół w Afryce i samorządów w Europie Zachodniej, którym razem z Braćmi z Barki pokazujesz, że Drogą do bardziej zintegrowanego świata jest Wspólnota i traktowanie Drugiego jak Brata. Świadectwo Twojego życia promienieje na Świat, Basiu!Życzymy Ci, abyś była spokojna wiedząc, że BARKA nie utonie, bo ma kontynuatorów. Życzymy, aby Twoje świadectwo zobowiązywało następnych do popychania cywilizacji naprzód. Życzymy, abyś jeszcze podczas Twojego życia mogła nieraz zobaczyć i doświadczyć wymiernych i pomnażanych szeroko owoców Twojej i wspólnej pracy.To wszystko jest nieprawdopodobne, Kochana Basiu, patrząc na nasze wspólne życie, trzeba powiedzieć, że przeszliśmy kawał drogi i możemy dziękować Bogu za wszystko co nas s p o t k a ł o Barbara Sadowska