Kochani,
Każdego roku staramy się spotkać z Wami osobiście na naszym barkowym śniadaniu wielkanocnym, ale również duchowo i poprzez wspólną refleksję.
Z Martwych Wstanie jest nie tylko powtarzaną od ponad 2000 lat tradycją, ale jest okazją do zadawania sobie pytań.
Co nas motywuje w życiu, po co żyjemy, jak możemy rozwijać nasz potencjał dobra, solidarności, współczucia. Jak pielęgnować w sobie braterstwo, jednocześnie ucząc się odpowiedzialności za innych w ich drodze bycia lepszym. Nie tylko w ich codziennych potrzebach, ale w rozwoju duchowym i moralnym. Jak włączać osoby w potrzebie we wspólną drogę, nie ograniczając się tylko do dzielenia się dobrami materialnymi, ale również włączając ich w nasz świat i rodziny; ofiarowanie swojego czasu i talentów, aby mogli doświadczyć radości ze współbycia z innymi i i żeby mogli nauczyć się nowych sposobów radzenia sobie w kryzysach. Jak możemy pokonywać nasze własne słabości na drodze wymagającej bycia z innymi, inaczej myślącymi, inaczej rozumiejącymi, jak dobijać się do WSPÓLNOTY myśli i działania.
Dzisiaj wspominamy też pierwszą Wielkanoc w Barce w 1989 roku, kiedy do budynku starej, zdewastowanej szkoły we wsi Władysławowo przybyliśmy z Tomkiem, z naszymi, wtedy 2 córkami, Ewą i Marysią i z grupką ludzi, którzy nie mieli gdzie się podziać. Nie było stołu, więc Tomek z Włodziem wyjęli drzwi z jednej z klas i ustawili je na cegłach jako stół wielkanocny. Na środku, zgodnie z tradycją stał wyrzeźbiony z masła, duży wielkanocny BARANEK. I rozmowy, które dawały nam poczucie bliskości i dzielenia wspólnego losu. Z tego wzięła się tradycja naszych spotkań i wspólnego świętowania, spożywania posiłków, refleksji i pracy nad sobą.
Bardzo jesteśmy szczęśliwi, że mamy tę wspólną drogę, którą z Bożą pomocą rozpoczął nasz Tomek. Jest ona niezwykle dla nas ważna i jest wewnętrznym żarem, który pali i motywuje, i powoduje, że nie czujemy zmęczenia, nadaje sens naszemu życiu.Niech Światłość jaśnieje i świeci w ciemności i ciemność niech jej nie ogarnia!
Błogosławionych Świat Wielkiej Nocy, aby w każdym z nas ożył ku wieczności kawałek naszej duszy i stał się nadzieją dla innych.
Barbara Sadowska
Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka