Nie potrafimy, nie chcemy, nie możemy pozostać obojętni! Uważamy, że pomoc Siostrom i Braciom to nasze zobowiązanie. Dlatego do tych, którzy są na granicy i niosą bezpośrednie wsparcie wysłaliśmy to, co im potrzebne. Wcześniej były to termosy oraz zestawy survivalowe. Tym razem poprosili o kable do ładowania telefonów z powerbanków oraz o grzejki (ogrzewacze chemiczne) do ciała. Aż trudno sobie to wyobrazić, że każda z tych rzeczy jest po to, żeby ratować ludzkie życie. Nie po to, żeby żyło nam się lepiej, ale po to, żeby przeżyć…

Kupując te towary, dzielimy się tym, co sami dostaliśmy – przeznaczamy na to zysk z sprzedaży rogali świętomarcińskich, które tak ochoczo wykupiliście z naszego stoiska 11 listopada.

****Na zdjęciu Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z przedstawicielami Barki podczas sprzedaży rogali marcińskich na naszym Barkowym stoisku.

fot. Miasto Poznań

×