Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Henryka Gutowskiego. Naszego Brata, Przyjaciela, Barkowicza, Artysty… Jego niezwykła osobowość i przejmująca wrażliwość pozostanie w nas w jego piosenkach i w pamięci, w którą wrył się swoim życiem. Dane nam było widzieć się z nim ostatni raz w piątek, kilka godzin przed śmiercią. Zasnął spokojny o swoją „Bareczkę”. A jeszcze pół roku temu, tu na facebooku Barki tak relacjonowaliśmy to zwykłe – niezwykłe spotkanie z Heniem. ***

***
Mówi, że jakoś sobie radzi i nie potrzebuje opieki. Ale widać po nim, że jego ciało jest słabe, oczy zmrużone, szybko się męczy i w zasadzie nie ma siły mówić. Co gorsze, nie jest też w stanie grać na gitarze, którą przecież kocha. ❤️
Heniu Gutowski jest sztandarową postacią Barki – autorem piosenki „Jest gdzieś miejsce na nowo odkryte” i „Dziewczyna z włosami jak len”, „Barka Blues”. Barbara Sadowska zapytała jak spędza dni – czyta, czyta wszystko, co wpadnie mu w ręce – beletrystykę, biografie, historię.
Mówi, że Barka da sobie radę. „Wy jesteście sprytne dziewczyny, a Tomek Was wszystkiego nauczył”.
Heniu słuchał Tomka godzinami, nie odwracał głowy. „Słuchałem Tomka jak świnia grzmotu. Widziałem jak on patrzy – 10 km do przodu. Umiał przewidywać łańcuchy przyczynowo – skutkowe, wyciągać wnioski z sytuacji, z ludzi. Czasem mu podpadałem. Nie pełniłem wielkich funkcji w Barce… Założyłem raptem jedno stowarzyszenie w Chudobczycach, a potem przyszedłem do Poznania. Ale to ten czas w Chudobczycach był dla mnie taki dobry – tam powstały piosenki, miałem przestrzeń do refleksji…”
Basia wspomniała dzień, w którym było otwarcie Szkoły Barki. Ona mówiła o pierwszych remontach „na ślinę i kartony”, o początkach we Władysławowie, a Heniu śpiewał piosenki o tym że „mogę straconej rodzinie słowo człowiek powiedzieć o sobie”; „płyń pod wiatr, który wieje w oczy” i „…dopłyniemy do brzegu szczęśliwi”…
I wtedy Hausner płakał spod swoich przyciemnianych okularów. Basia dodała, że to był taki dzień jakby na jednego człowieka w tej jednej chwili zstąpił Duch Święty.
„Wierzę w Siłę Wyższą, w Boga, który stworzył to wszystko, który ma swój plan, którego ludzie niestety nie realizują. Grzech jest słodki, ale odpowiedzialność – gorzka.”
Basia zapytała czy jest więc odpowiedzialnym człowiekiem? Zaśmiał się w głos – „W życiu!”
Zaprosiłyśmy Henia do Barki w Poznaniu, żeby zamieszkał we wspólnocie, mówi, że jest coraz trudniejszy, jeszcze bardziej uparty niż był. Teraz poszli razem na spotkanie wspólnoty…❤️

×
Skip to content