Czasami jest tak, że o naszych bohaterach muszą nam opowiedzieć obcy…. Irena Sendlerowa – kobieta, która wraz ze współpracownikami uratowała ponad 2500 dzieci z warszawskiego getta zaczęła być znana w Polsce za sprawą spektakli prezentowanych przez uczniów amerykańskich szkół na początku lat dwutysięcznych. Po jej śmierci, w 2010 r. powstał o niej film, zrealizowany przez Amerykankę polskiego pochodzenia Mary Skinner pt. „W imię ich matek – Historia Ireny Sendlerowej”. Odwaga i artystyczna gotowość dyrekcji i zespołu artystycznego #TeatrMuzycznywPoznaniu, natomiast, zaowocowała wczorajszą premierą musicalu „Irena”, przygotowaną przez międzynarodowy zespół realizatorów, w tym Mary Skinner- jako współautorkę libretta, która specjalnie na premierę przybyła do Poznania.

A dzisiaj, za sprawą Katy Carr, piosenkarki angielskiej i wieloletniej przyjaciółki Barki , spotkaliśmy się z Mary w siedzibie naszej fundacji. Ile uczuć, wspomnień i spraw spotkało się dzisiejszego popołudnia i wieczoru w jednym miejscu – trudno wymienić!

Obejrzeliśmy film autorstwa Mary, a potem usłyszeliśmy fragmenty jej osobistej historii. Jest jedną z trzech córek Polki, która jako nastolatka dostała się do hitlerowskiego obozu śmierci. Kiedy wyszła na wolność po wojnie – już nikt z jej rodziny nie żył. Po wielu trudach, związanych przede wszystkim z wojenną traumą, zdobyła wyższe wykształcenie w USA, założyła rodzinę i doczekała się trzech córek. Podobnie jak w przypadku Mary, także dla Katy Carr, odkrywanie polskich korzeni stało się punktem transformacji jej życia osobistego i wprowadzeniem kariery artystycznej na zupełnie nowe tory – związane z popularyzacją ,poprzez pieśni i piosenki, dokonań Polaków podczas II wojny światowej. Bohaterów dzisiejszego wieczoru było więcej. Nieformalny hymn w czasie obecnej wojny na Ukrainie – piosenkę „Kalina czerwona” zaśpiewała dla nas Żenia – która w Ukrainie była przed wojną szefową ośrodka kultury. Uczciła w ten sposób niedawne ukraińskie święta: Dzień Flagi Ukraińskiej (23 sierpnia) i Dzień Niepodległości Ukrainy (24 sierpnia). Głos zabrała także Walentyna – współpracująca na co dzień z nami ukraińska psycholożka. Olbrzymim przeżyciem dla Darii (polskiej studentki z Białorusi) było tłumaczenie wypowiedzi naszych gości dla obecnych wśród naszej publiczności pań z Ukrainy. Katy Carr , przejęta sytuacją na Ukrainie, zaśpiewała dla nas piosenki „Dziś do ciebie przyjść nie mogę”, „Wojtek” (dedykowaną Tomkowi Sadowskiemu) i „Motylek”. Cichym bohaterem spotkania był jej mąż, wiedeńsko-londyński architekt Alexander Smaga, potomek polskiego generała, twórca pomnika Armii Krajowej w Krakowie oraz pomnika pamięci polskich lotników w Normandii. Och…. Działo się!

×